7 luty - środek ferii, wczesnie rano, drogi zasypane śniegiem a ja wsiadam w moje cudne autko i jadę w kierunku Czestochowy. Nie jest to bynajmniej wycieczka. Szkolenie!!
Szkolenie uzupełniające dla egzaminatorów maturalnych. Od 9 do 18. Na szczęscie widok z okna jest imponujący - Jasna Góra, to dodaje otuchy. Mam w planie, jeśli tylko jeszcze zdąże to na pewno tam pójdę.
Szkolenie jest ciekawe, nastawione na zadania z rozszerzenia. To dobrze. Można się wiele dowiedziec, jak oceniać, jak konstruowac zadania dla przyszłych maturzystów. Towarzystwo bardzo sympatyczne. Pani prowadzoąca również. Czas upływa. Dobrze, że serwują pyszną kawę i słodkie przekąski.
Gdy już mam certyfikat w ręce pędzę pod górę. Ale zimno, uszy chce mi odmrozić- ja oczywiście bez czapki, ale dotarłam. Wchodze do kaplicy, jest OBRAZ - ostatni raz byłam tu 20 lat temu, ludzi bardzo dużo. Jedni stoją, inni sie modlą, a ja nasłuchuję, akurat jest ślub - to chyba dobra wróżba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz